poniedziałek, 18 maja 2015

6 rozdział "Amor" + mała informacja

*Federico*

Usiadłem obok blondynki. -Ludmiła... - przerwałem, nie miałem odwagi, a jak mnie wyśmieje? Dobra co ja pizda jestem, żeby się bać? Nie! -Ludmiła, podobasz mi się. - powiedziałem, a dziewczyna zrobiła wielkie oczy i się cała zarumieniła. Wyglądała uroczo. Nagle wpadł mi do głowy pewien pomysł. Pocałowałem ją. Bałem się, że się od razu oderwie, ale nie. Odwzajemniała każdy pocałunek. Było mi, jak w niebie. Ona tak cholernie cudownie całuję, że mogę umrzeć. Albo nie, bo wtedy nie będę mógł z nią być. A tego nie chce. Gdy się oderwaliśmy, oparliśmy nasze czoła o siebie i patrzeliśmy sobie w oczy. -Przepraszam, nie powinienem. - spuściłem(bez skojarzeń misie proszę xd) wzrok w dół. -Nie masz za co przepraszać. Też mi się podobasz. - powiedziała, a ja podniosłem wzrok i spojrzałem na jej śliczną twarzyczkę. -Naprawdę? - spytałem i oderwałem nasze czoła. Pokiwała głową na tak. Podniosłem jej podbródek. -Mogę? - spytałem upewniając się czy mogę to zrobić. -Oczywiście. - uśmiechnęła się nieśmiało. Musnąłem lekko jej usta, ta natomiast zarzuciła ręce na moją czuję i przycisnęła mnie do siebie. Nie powiem, że mi się nie podobało, ale też nie sądziłem, że w takiej kruchej dziewczynie jest tyle siły. Całowaliśmy się namiętnie, strasznie mi się podobało. Nagle Ludmiła się oderwała. -Przepraszam. -zachichotała. Uśmiechnąłem się chytrze i tym razem to ja ją do siebie przyciągnąłem. Usiadła na mnie okrakiem nadal się całując.

*Ludmiła*

To było cudowne, jak on genialnie całuję. Nie mogliśmy się od siebie oderwać. Nie byliśmy parą, znaliśmy się z 4 dni? A zachowujemy się jak para, która jest ze sobą od 3 lat. Walić to, ważne, że ja mu się podobam, a on mi. Całowaliśmy się jeszcze chwilę po czym usłyszeliśmy czyjeś chrząknięcie
-Ekhem! - oderwaliśmy się od siebie. -Rozumiem, że się sobie podobacie, ale bez przesady, bo zaraz się zjecie. - zażartował Leon. Spojrzałam na niego złowrogim spojrzeniem. -Czego? Nie widzisz, że jesteśmy zajęci? - odparłam schodząc z Federico. On podniósł ręce w geście obronnym. -No właśnie? Ślepy? - teraz Fede się odezwał. -Dobra spokojnie. - zaśmiał się - Chciałem wam powiedzieć, że koniec imprezy jest i wszyscy już poszli. - powiedział odchodząc. Na serio nie było nikogo oprócz naszej paczki. Beka, oni widzieli, jak ja i Fede się całowaliśmy. -Może pomożecie nam sprzątać, czy wolicie iść do gościnnego i tam sobie posiedzieć razem? - powiedział Diego. Miała ochotę go wtedy udusić gołymi rękami, ale tego nie zrobię, bo za bardzo go kocham, jako przyjaciela oczywiście. Wstaliśmy i wzięliśmy do ręki zmiotki. Po dwugodzinnym sprzątaniu wszyscy byli bardzo zmęczeni. -Ej, bo raczej nie dojdziecie do domów, to możecie u mnie spać. Mam dużo sypialni. Tylko, że jest mały problem. Są tylko podwójne łóżka. - hmm, pomyślmy... Już wiem! - Ja mam pomysł, jakie "pary" będą ze sobą spały. - zaśmiałam się razem z innymi, bo to zdanie śmiesznie brzmiało. - A więc, ja z Federico, Maxi i Francesca, Naty i Diego, a Leon sam. - powiedziałam, wszyscy się zgodzili. Poszliśmy do kuchni zrobić kolacje o drugiej w nocy. Zjedliśmy wszyscy kanapki, które ja z dziewczynami zrobiłyśmy. Później poszliśmy do swoich pokoi. Federico ściągnął koszule, którą miał na sobie. Nie mogłam przestać patrzeć się na jego cudowną klatę. -Yyy, Fede? - muszę go o coś zapytać. -Tak? - odpowiedział spoglądając na mnie. -Bo ja nie mam w czym spać. Dasz mi swoją koszulę? - spytałam. No co raczej w samej bieliźnie nie zamierzam spać. -Tak, proszę. - wręczył mi odzienie. Wyszłam do łazienki, ściągnęłam z siebie ubrania i pozostawiłam samą bieliznę, na którą założyłam koszulę Federa. Pachniała cudownie. Zmyłam makijaż i wyszłam z łazienki, i skierowałam się do pokoju. Federico leżał już na łóżku w samych bokserkach, czułam, że się zarumieniłam. Chłopak spojrzał na mnie. -Słodko wyglądasz kiedy się rumienisz. - wtedy jeszcze bardziej się zarumieniłam. -Czy mógłbyś założyć coś na siebie? -zapytałam siadając na łóżku. -Jak chcesz to w ogóle mogę ściągnąć majtki. - poruszał zabawnie brwiami. Zaczęłam się śmiać i walnęłam go poduszką. -Dobra chodźmy spać, bo muszę wstać wcześniej. Bo za nim dojdę do domu i się wyszykuje do Studia to trochę minie. - powiedziałam nakrywając się zimną kołdrą. Przeszły mnie dreszcze. Poczułam, że Federico mnie obejmuje nie protestowałam. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.

*Diego*

Obudziłem się o 6:30, a to jest jakiś cud. Strasznie bolała mnie bania, no ale się nie dziwię, dużo wczoraj wypiłem. Wstałem, nie budząc przy tym Naty. Zszedłem do kuchni i zacząłem smażyć naleśniki, bo tylko to umiałem. Po wykonanym posiłku, poszedłem wszystkich pobudzić. Najpierw obudziłem Leona, później Natalię, Francescę i Maxiego, a na koniec Federico i Luśkę. Kiedy wszedłem do ich pokoju nie mogłem się powstrzymać. Poszedłem do łazienki i do miski nalałem wodę. Po cichu wszedłem znowu do pokoju. Stanąłem nad nimi i wylałem całą zawartość na nich. Wstali, jak poparzeni. Nie mogłem wytrzymać ze śmiechu. -Degoooo! - krzyknęła wkurzona Ludmiła, szczerzę to trochę jej się boję. Pamiętam w piątej klasie podstawówki zrobiłem jej dowcip i wylałem na nią wiadro pełne farby, a Ludmiła jako zemstę zgoliła mnie na łyso. Wtedy byliśmy dziećmi, a teraz jesteśmy dorośli, więc serio się trochę cykam. -Yyy, sorry Ludmi, ale nie mogłem się powstrzymać. - zacząłem się śmiać. Wszyscy przeszli zobaczyć co się dzieję. Również zaczęli się śmiać. A Federico stał przed lustrem i poprawiał sobie grzyweczkę. Ludmiła ganiała mnie po całym domu, aż w końcu sobie odpuściła, znaczy mam taką nadzieję. -Dobra na razie stop. - powiedziałem do Lu. -Chodźcie na śniadanie. - wszyscy skierowaliśmy się do jadalni, w której zjedliśmy śniadanie.
Później wszyscy poszli do siebie, szykować się do Studia. Ja zrobiłem to samo.

*Violetta* *W Studio*

-O Violetta tu jesteś! - krzyknął do mnie Pablo. -A co szukałeś mnie? - zapytałam mało zainteresowana. -Alex na ciebie cały czas czeka. Miałaś go oprowadzić po Studio i po Buenos Aires. - gdy to usłyszałam zrobiłam wielkie oczy i otworzyłam usta - Co?! Ja nie będę oprowadzać, żadnego Alexa. Nie ma takiej opcji. - powiedziałam wkurzona. -Nie masz wyboru. Alex! - świetnie jeszcze go tu wołaj. Niedługo po tym podszedł do nas wysoki, dobrze zbudowany brunet. Który nie był taki zły.
-Cześć jestem Alex. - powiedział wyciągając rękę w moją stronę. Lekko uścisnęłam i powiedziałam -A ja Violetta, chodź to pokaże ci gdzie co jest. - pociągnęłam go za rękę i zaczęłam oprowadzać go po Studio.

*Alex*

Ta cała Violetta nie była taka brzydka, jak ja sobie wyobrażałam. Nawet ładna była. Hmm, może ją poderwę. Ale pewnie taka dziewczyna ma już chłopaka. Po chwili znaleźliśmy się w wielkiej sali, w której była scena i tam zebrani uczniowie. Violetta powiedziała, że będzie teraz jakieś zebranie.

*Ludmiła*

Dziewczyny napisały mi, żebym na nie poczekała, już i tak jestem spóźniona 20 minut, więc co mi szkodzi poczekać? No nareszcie idą. -No nareszcie! - krzyknęłam w stronę dziewczyn, które szły z Maxim, Diegiem, Leonem i Federico. (tutaj macie linki, w co byli ubrani: LudmiłaFrancescaNataliaViolettaCamilaLeonFedericoDiegoMaxi) -Hej. - przywitaliśmy się i szliśmy szybkim tempem. Weszliśmy do sali. -Dzień dobry, przepraszamy za spóźnienie. - powiedzieliśmy wszyscy razem. -Dzień doby, zajmijcie miejsca, bo musimy wam coś ważnego ogłosić. - powiedział Antonio. -A więc, jesteście już w przed ostatniej klasie, więc już nie jesteście dziećmi. Postanowiliśmy zorganizować koncert. - wszyscy krzyczeli i się cieszyli. -Postanowiliśmy, że główną rolę będzie miała Violetta. - "Pff, jak zwykle" powiedział Diego pod nosem. -Mamy już wybrane piosenki, które zagracie. Są to: Ser Mejor, Esto No Puede Terminar, Salta, dziewczyny zaśpiewają Veo Veo, Federico swoje Luz, Camara, Acción, a Ludmiła zaśpiewa Hoy Somos Mas. i na koniec zaśpiewacie Juntos Somos Mas. - wszyscy się ucieszyliśmy. -A Violetta zaśpiewa Te Creo, Underneath It All i Descubri. Okej? - jestem ciekawa tych piosenek, jeszcze ich nie słyszałam. -No oczywiście! - krzyknęła uradowana Violetta. -Okej, a teraz informacja ode mnie. W parach na konkurs będą, Ludmiła i Federico, Diego i Francesca, Leon i Violetta, Maxi i Natalia, Camila i Broadway. Mam nadzieję, że takie pary wam pasują, bo i tak ich już nie zmienię. Więc to tyle, do zobaczenia jutro. - powiedziała i wyszła razem z innymi nauczycielami. W głębi serca cieszyłam się i to bardzo, że jestem w parze z Federico. Może wygramy i pojedziemy na dwa tygodnie do Barcelony? Było by fajnie. -Ej, Fede co zaśpiewamy? - zapytałam chłopaka. Ten zrobił minę, jak kot srający na pustynia, chyba się zastanawia. -Może napiszemy coś? - hmm, to nie jest wcale taki zły pomysł. -Tak, pewnie. - uśmiechnęłam się w jego stronę. -To chodź może do sali spróbujemy coś napisać albo chociaż melodię wymyślimy. - jak powiedział tak zrobiliśmy, udaliśmy się do sali z instrumentami. Wchodząc potknęłam się i upadłam na ziemię uderzając mocno głową...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że rozdział wam się podobał, bo mi się w ogóle nie podoba :/
I przepraszam, że dopiero teraz, ale wcześniej nie miałam czasu :/ Bo szkoła :<
A teraz spojlery:
-Ludmiła będzie miała lekki wypadek
-Stanie się coś magicznego
-Diego wyzna Fran, że ją kocha
Haha, te spojlery takie świetne xd
A teraz informacja!!
Bo chciałabym zacząć pisać OS'y, więc jak ktoś chętny to proszę napisać komentarz. Wtedy spróbuję napisać i zobaczyć czy się do tego nadaję :) A jak spodoba wam się ten mój pierwszy OS to zrobię zakładkę 'zamówienia' i tam będziecie mogli zamawiać OS'y :) Więc to tyle z ogłoszeń parafialnych :D  
Całuję Ola :*

8 komentarzy:

  1. Moje ♡ wrócę jutro rano *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejooo <3 Jaki Świetny rozdział *.* Jest po prostu Boski <3 Fedemila ♥♥ Hahahahahah Diego :') Hahaha Leon xd Jest taki śmieszny ;** Mi się bardzo podoba ten pomysł z One Shotami <33 na pewno bym zamówiła *.* lecę kończyć swój rozdział :) Kocham Cię ♥♥♥

      Usuń
    2. Dziękuje <3 Ja również kocham <33 :*

      Usuń
  2. Heeej!
    Boski rozdział <3
    Diego i Fede z majtami mnie rozwalił <3
    Ja z chęcią chciałabym prosić O's!
    Albo ogoliła mnie na łyso OG! Leje zew śmiechu!!!!
    Czekam na Os!!!
    do nexta!
    Kc <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuje Misiu <3 A teraz pytania dotyczące OS'a:
    Jaki paring?
    Temat Os'a
    I czy ma być straszny, wesoły i tak dalej :)
    Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haahah dzięki więc poproszę... hmmm
      Naxi! zdziwiona? mam nadzieję! kocham ostatnio Naxi! <3
      Temat Os'a nie kapuje o co tu chodzi xD nie kumata jestem....
      wesolutki <3
      szczególne uwagi no więc Nati i Maxi na początku się nienawidzą i się przezywają później nienawiść przeradza się w miłość <3333
      Dzięki <3
      Kc <3

      Usuń
    2. Temat, czyli jak chcesz żeby się nazywał xD Ty jesteś kumata, tylko ja nie wytłumaczyłam :D I Os będzie jutro wieczorkiem :3

      Usuń

CZYTASZ+KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ