Zapraszam na kolejną część moich bazgrołów :))
-Przepraszam. - powiedziała, kiedy zdała sobie sprawę, że stoją na środku chodnika, przytuleni i ona płacze mu w tors.
-Nic się nie stało. Każdy ma chwilę słabość. - powiedział i odsunął ją od siebie żeby spojrzeć jej w oczy. Zagarnął niesforny loczek za ucho i uśmiechnął się lekko.
-Nie mam siły iść na miasto. - powiedziała wciągając nosem.
-Jak chcesz to ja mogę cię odprowadzić. - powiedział. Ludmiła uśmiechnęła się lekko i pokiwała głową na znak, że się zgadza. Chwycił ją za rękę, żeby dodać otuchy. Blondynka lekko się zarumieniła. Po krótkiej chwili byli już pod domem Natalii. Federico stanął naprzeciw dziewczyny i pogłaskał ją po policzku lekko się przy tym uśmiechając.
-To do jutra, bo pewnie teraz chcesz odpocząć. - powiedział, chciał odejść, ale złotowłosa mu nie pozwoliła.
-A kto tak powiedział? - zaśmiała się. -Teraz chętnie bym z kimś posiedział i pogadała. - powiedziała uśmiechając się.
-Idziemy do mojej cioci na podwórko? - zapytał z cichutką nadzieją w głosie.
-Możemy pójść. - odpowiedziała. Szła za chłopakiem w kierunku wcześniej wymienionego miejsca. Przeskoczyli przez płot, oczywiście Federico musiał pomóc Ludmile. Usiedli na huśtawce i uśmiechali się w swoją stronę.
-To, o czym chciałaś porozmawiać? - zapytał.
-Chciałam cię poznać. - uśmiechnęła się uroczo.
-Co by tu dużo gadać, przyjechałem z Włoch, lubię grać na gitarze i śpiewać. - powiedział.
-Umiesz grać na gitarze? - zapytała zaciekawiona blondynka. Kiwnął głową na "tak".
-A zagrasz mi coś? - zapytała z iskierkami w oczach, co nie umknęło uwadze Włocha.
-Bym musiał iść po gitarę. - powiedział.
-Okej poczekam. - odpowiedziała.
-To ja za momencik wracam. - powiedział i skierował się do wejścia do domu. Ludmiła wstała i spojrzała przez płot, na dom swojej "przyjaciółki". Zobaczyła wchodzące do niego dwie małe dziewczynki. Jedna blondynka z długimi włosami, a druga czarnowłosa z krótkimi kręconymi włoskami. Idą razem trzymając się za rączkę i śmiejąc się przy tym. Ludmile na to wspomnienie, aż chce się płakać, czuła, że pod powiekami zbierają jej się łzy. Nagle poczuła czyjąś rękę na ramieniu.
-Ludmiła, wszystko w porządku? - zapytał Włoch, martwiąc się stanem nowo poznanej dziewczyny.
-Nie Fede, nic nie jest w porządku. - odpowiedziała i dała upust łzą, które spływały po jej różowiutkich policzkach wielkimi strumieniami. Chłopak odłożył gitarę, opierając ją o płot i przytulił płaczącą blondynkę. Przytuliła się do niego i po raz kolejny tego dnia płakała. Chłopak nic nie powiedział tylko głaskał ją po włosach i plecach. Odchylił lekko jej głowę i pocałował w czoło. Uśmiechając się przy tym lekko. Dziewczyna czuła się przy nim tak bezpiecznie, jego zapach, dotyk i głos uspokajały ją. Po kilku minutach uspokoiła się i odsunęła od Federico.
-Dziękuję. - szepnęła. Chłopak uśmiechnął się.
-Nie ma za co. Nie mógłbym zostawić dziewczyny samej i płaczącej. - powiedział. Ludmiła lekko się zarumieniła. I szybko chciała to ukryć swoimi blond lokami.
-Nie chowaj się, wyglądasz ślicznie, kiedy się rumienisz. - powiedział i odgarnął jej włosy. Ta zarumieniła się jeszcze bardziej, czuła, że wygląda teraz, jak chodzący buraczek.
-Wcale nie, wyglądam, jak burak. - powiedziała śmiejąc się.
-Ale za to ładny. - powiedział, a ta się jeszcze bardziej zarumieniła. Jeżeli to było jeszcze możliwe.
___________________
Tak prezentuje się 2 część.
Szczerze to mi się tak średnio podoba ://
Nie dość, że krótka to jeszcze z dziwnym końcem xd
Ale już trudno, nie chce mi się pisać jeszcze raz :D
Kocham <33
Ola :*
Ojej jakie śliczne !! Ehh Nata zostawia najlepszą przyjaciółkę dla nowo poznanej dziewecczyny.. Znam ten ból.. Fedeeeeee ‼ kochany pocieszyciel <3 Lusia buraczek hah . Genialna część tak jak tttyy <3 czekam na kolejną część. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję <33
UsuńJejku :'3 Jestem genialna? :'3
Dziękuję! <333
Również pozdrawiam <333 :*
Słodkie to *-*
OdpowiedzUsuńFeder taki troskliwy :D
Przeskakiwali przez płot
czemu ta się rozbeczała?
Fede ją przytulił, a ona jest burakiem ;,)) Ale ładnym !
Haha
Czekam na następny
~RiRi
Rozbeczała się, bo przypomniały jej się chwile kiedy wiesz, chodziła tak samo za rękę z Naty, jak ona teraz z Francescą :DD
UsuńDziękuję :***
<333
Śliczny ♥
OdpowiedzUsuńLusia smuta przez Naty :(
Feduś wybawca ♥
Naty i Fran złeeeeeeeee!!!!!!!!1111
Nie wolno żeby Lusia miała smuteczka!!!!!
No chyba, że Fede zawsze będzie ją pocieszał ♥ Nie, jednak w ogólenie może się smutać!!!!!
Lusia ♥
Dziękuję :**
UsuńNo właśnie nie może się smutać ;cc
A dzisiaj leciał ten odcinek violetty jak Vjolka oskarża Lu o popchnięcie ze schodów :'(( I Federico nie wierzy Lusi ;((
Smuteg ;cc
♥♥♥
Cudowne *-*
OdpowiedzUsuńDziękuję <33
UsuńKochanie!!! <33
OdpowiedzUsuńTo jest Cudowne ;***
Chiciaz widzialam to juz wczesniej to i tak sie zachwycam *-*
Fedemiłka się szykujeee!!! <333
Ja chcem juz nastepna czesc!!!!!! ;**** Na seriooo <3
Kocham <3333
Dziękuję kochanie <33 :**
UsuńMuszę Ci powiedzieć, że koniec popsułam, bo nie wiedziałam, jak napisać :D
Musisz misiaku poczekać :* ;3
Kocham <3333
cudo... <3
OdpowiedzUsuńDziękuję <33
Usuń