środa, 1 lipca 2015

30 rozdział "Amor"

"Każdy koniec ma swój początek"

Violetta

-Boże Fran, co się stało. - powiedziałam do dziewczyny, która siedziała i płakała na podłodze. -Ddiegoo. - wyjąkała i wskazała na chłopaka leżącego na podłodze z krwią lecącą ze skroni. -Boże. - powiedziałam i momentalnie łzy zaczęły spływać po moich policzkach. Przytuliłam się do Fran i spojrzałam na Leona, który ledwo stał. Nic dziwnego, razem z Diego znał się od dziecka. Nawet nie chce wiedzieć, jak zareaguje na to Ludmiła. -Jak to się stało? - wydukał Leon. -Schodził po schodach z ręcznikiem i zaplątał mu się w nogi i spadł, uderzył prosto w skroń, a to znaczy, że śmierć na miejscu. - powiedziała przez płacz Włoszka. Biedna, niedawno się z nim pogodziła, a los znowu ich podzielił. -Muszę powiedzieć o tym Ludmile. - powiedział Leon i wyszedł. Chyba nawet Tinita wiedziała co się stało, bo też zaczęła płakać. Podeszłam do niej i wzięłam ją na ręce. -Proszę chociaż ty nie płacz. - powiedziałam do malucha. Ale ta nadal nie przestawała płakać. Pokołysałam ją jakieś 10 minut i zasnęła. -Chodź Fran, trzeba zadzwonić po karetkę albo policję. - powiedziałam wyciągając telefon. Wybrałam numer pogotowia. Powiedziałam co się stało, po kilku minutach zjawili się i zabrali ciało Diego. Razem z Fran płakałyśmy. Weszłyśmy do środka i włączyłyśmy telewizor. 
Ludmiła

Siedziałam sobie z Federico i dziećmi w salonie, kiedy rozległo się głośne pukanie. -Ja pójdę. - powiedział Fede. Położyłam dzieci do kołysek i siedziałam czekając, aż Fede wróci. -Cześć Leon. - powiedziałam radośnie. Ale gdy zobaczyłam w jego oczach łzy momentalnie uśmiech zniknął mi z twarzy. -Mam dla was okropne wieści. - powiedział. Wstałam i stanęłam koło Federico. -Jjakie? - wydukałam bojąc się odpowiedzi. -Ddiego nie żyje. - odpowiedział. Momentalnie zrobiło mi się słabo. Upadłabym gdyby nie silne ramiona Federa. Zaczęłam płakać. -Aale jaak to? - zapytałam szlochając. -Spadł ze schodów uderzając skronią. - odpowiedział. Boże życie bez Diego i jego głupich żartów, będzie nudne. Zawsze razem z Leonem był przy mnie. Teraz nie będzie to samo. A jak czuje się Fran? Biedulka. Federico przytulił mnie mocno, a ja płakałam mu w ramię. -Ffede zawieźmy dzieci do mamy, bo ja nie dam rady teraz. - powiedziałam ledwo. -Dobrze. - powiedział smutnym głosem. 

*Dzień pogrzebu*
Francesca

Stoję właśnie przy wielkiej dziurze, do której po chwili wkładali trumnę z moim ukochanym. Tamtego dnia miałam mu powiedzieć, że jestem w ciąży, że będzie tatą, ale niestety nie zdążyłam. Ledwo stałam, nic nie widziałam przez łzy zebrane w moich oczach. Nagle poczułam, jak ktoś mnie przytula odwróciłam głowę i zobaczyłam rozmytą sylwetkę jakiegoś chłopaka. -Już nie płacz siostra. - usłyszałam znajomy głos. -Jak mam nie płakać Luca? Mój chłopak nie żyje. - odpowiedziałam. -No wiem, no wiem. - powiedział i przytulił mnie mocniej. 

.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.'.
Mam nadzieję, że ostatni rozdział wam się podoba :))
Tak wiem jestem okrutna :D
No, ale musiało coś się stać na koniec i padło na Diego :D

Pojawi się też dodatkowy rozdział :))

Czekajcie na epilog :**

Kocham ❤

Ola ✌


7 komentarzy:

  1. Rozdzial cudowny :)
    Diego nie zyje ;-;
    Biedna Fran ;-;
    Czekam na dalsza czesc
    Pozdrawiam. I zycze duo weny ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :**
      Również pozdrawiam i dziękuję <33

      Usuń
  2. Ajajaj! Cudo *-*
    Rozdział króciutki ale Wspaniały <333
    Aaa :'( Diego! Nie! Weź zmartwychwstań xD Smutno mi >.< Ale to nic XD Czekam na rozdzialik specjalny ♡
    KOCHAM CIĘ MISIU ♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie teraz zauważyłam, że jest krótki ;-;
      Dziękuję <33333
      Niestety nie zmartwychwstanie xdd
      Przepraszam, nie chciałam, żeby było Ci smutno :((
      Ale spokojnie, Fran będzie szczęśliwa :**

      Również CIĘ KOCHAM moja Julusiu <33333333

      Usuń
  3. O jaa! Diego nie zyje xd Czemu ja sie smieje :'(
    Przeciez go lubię! Nie ogarniam siebie xd
    Jeju biedna Fran w ciazy?! No niezle
    Ludmila prawie zemdlala
    Jeju
    Co sie dzieje
    Dramatyczny koniec xd
    Ale rozdzial swietny!
    Super, czekam na dalsze cuda
    Kc
    ~RiRi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się śmiałam, jak pisałam :D
      Taki miał być koniec :D
      Dziękuję <3333

      Kocham <333

      Usuń

CZYTASZ+KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ