Smutam, bo nikt nie zamawia Os'ów :(((
Czyli, aż tak źle piszę?
Ok :((
Zapraszam na Os'a, który będzie o wakacyjnej miłości, bo wiecie są wakacje :D
Nie przedłużając:
Otworzyła drzwi, wciągnęła świeże powietrze i uśmiechnęła się szeroko. "Madrycie, witaj!" pomyślała. Właśnie zaczęły się wakacje. Młoda blondynka wybrała sobie za miejsce odpoczynku słoneczny Madryt. Tutaj mieszka jej przyjaciółka Natalia. Mocniej zaciskając rękę na rączce od walizki skierowała się w stronę jezdni. Bacznie przyglądała się ludziom stojącym na parkingu, chciała wyszukać te bujne czarne loki, należące do jej najlepszej przyjaciółki. Niestety rozglądanie przerwał jej ktoś, zasłaniając oczy rękoma. Od razu wiedziała do kogo należą.
-Hej Nata. - powiedziała wesoło blondynka.
-No hej Luśka. - powiedziała Hiszpanka ściągając ręce z pięknych piwnych oczu przyjaciółki.
-Jak tam lot? - zapytała.
-Wyśmienicie. - uśmiechnęła się.
-W ogóle do sąsiadów przyjechali goście i wypatrzyłam tam jednego chłopaka w twoim typie. - powiedziała uśmiechając się słonecznie Natalia.
-Oj Naty, ale ja nie przyleciałam tutaj szukać chłopaka. - odpowiedziała.
-Dobra, dobra, jeszcze zobaczymy. A teraz chodźmy, bo mama na nas czeka. - powiedziała i zabrała od blondynki walizkę. Włożyła ją do bagażnika czarnego Seata. Wsiadły obie do auta.
-Dzień dobry. - powiedziała blondynka, tym samym witając się z mamą Hiszpanki.
-Cześć Ludmiła. - powiedziała przyjaźnie.
-Jak minął ci lot? - zapytała. Podróż minęła w przyjemnej atmosferze. Po około 20 minutach w końcu dojechały. Wysiadły, Ludmiła wyciągnęła walizkę z bagażnika i poszła w stronę wejścia do domu przyjaciółki, pod którymi czekała wraz ze swoją siostrą.
-Hej Lena! - przywitała się z brunetką.
-No cześć! - przytuliła się. Weszły do środka. Natalia pokazała Argentynce pokój, który na czas przyjazdu będzie należał do niej. Złotowłosa od razu zaczęła rozpakowywanie, zaczynając od butów, a kończąc na sukienkach. Po około dwu godzinnym rozpakowywaniu zeszła na dół do salonu.
-Idziemy na miasto? A najpierw po Francescę? - zapytała Hiszpanka.
-Jaką Francescę? - zapytała zaciekawiona Ludmiła. "Czyżby Naty znalazła sobie nową 'stałą' przyjaciółkę?" przeszło jej przez głowę.
-Fran to jest właśnie siostrzenica mojej sąsiadki. Przyjechała tutaj z bratem. - odpowiedziała.
-Aha, no możemy iść. Z chęcią ją poznam. - powiedziała z udawanym szczęściem. Skierowały się do wyjścia, po chwili stały już przed drzwiami frontowych, należących do sąsiadów młodej Hiszpanki. Otworzył im wysoki dobrze zbudowany Włoch.
-Cześć. - powiedziała przyjaźnie Natalia i przywitała się z nim całusem w policzek.
-Hejka Nata, a kim jest twoja piękna przyjaciółka. - zwrócił swój wzrok na Ludmiłę.
-To jest Ludmiła. - powiedziała.
-Federico. - odpowiedział i wyciągnął w jej stronę rękę.
-Hej. - powiedziała, podając mu rękę, którą od razu pocałował. "Pff, jaki przereklamowany" pomyślała.
-Zawołać Fran? - zapytał.
-Tak. - odpowiedziała krótko czarnowłosa. Chłopak skinął lekko głową i zniknął za drzwiami. Natalia korzystając z chwili spojrzała na Ludmiłę.
-I jak? Ładny nie? - zapytała.
-Może i tak, ale "a kim jest twoja piękna przyjaciółka" od razu przegrało. Ja na to nie polecę. - powiedziała znudzona. Natalia westchnęła ciężko. Chciała znaleźć jej chłopaka, tylko dlatego, że Ludmiła potrzebowała pocieszenia, takiego bliższego, po rozstaniu się z Marco.
-No okej. - odpowiedziała. Po kilku chwilach w drzwiach stanęła Włoszka o bladej cerze i czarnych włosach sięgających do łopatek.
-Hejka Fran. - przywitały się ze sobą Hiszpanka i Włoszka.
-To jest moja najlepsza przyjaciółka Ludmiła. - powiedziała wskazując na stojąc obok blondynkę.
-Hejka, Fran jestem. - powiedziała uśmiechając się szeroko. Ludmiła niechętnie odwzajemniła gest.
-Hej. - odpowiedziała.
-Idziemy na miasto? - zapytała Nata.
-Tak chodźmy, a Fede może iść z nami? - zapytała krótkowłosa.
-Tak może, a ty chcesz żeby szedł z nami? - zapytała się Ludmiły.
-Mi to obojętnie. - odpowiedziała wzruszając ramionami. "Coś czuję, że nie mam już najlepszej przyjaciółki" przeszło jej przez głowę. Po kilku chwilach w drzwiach stał również Federico.
-No to idziemy. - powiedziała Fran. Włoszka i Hiszpanka szły obok siebie trzymając się "pod ręką" (wiecie tak, jak czasami chodzą przyjaciółki xd), a Ludmiła szła z boku przyglądając im się. Była troszeczkę smutna, bo myślała, że straciła przyjaciółkę i zazdrosna o to, że Natalia teraz idzie trzymając się za rękę z Fran, a nie z nią. Federico szedł z tyłu, bacznie przyglądając się pięknej blondynce. Widział, że nie jest jakaś taka za wesoła. A przecież są wakacje! Wolne od szkoły i tych wszystkich głupich obowiązków. Postanowił działać. Podszedł do niej.
-Co się stało? - zapytał.
-Ale z czym? - odpowiedziała zdezorientowana dziewczyna.
-Czemu jesteś taka przygnębiona? Przecież jesteś u najlepszej przyjaciółki na wakacjach. - powiedział uśmiechając się lekko w jej stronę.
-Jeszcze gdybym miała tą najlepszą przyjaciółkę. - odpowiedziała cichutko, ledwie słyszalnie. Ale Federico i tak to słyszał.
-Jak to? Przecież jesteście nimi. - powiedział. Blondynka westchnęła.
-Ale zobacz, jak ona świetnie bawi się z Fran. Nawet nie zauważyła, że jesteśmy daleko od nich. - powiedziała wskazując na świetnie bawiące się dziewczyny. Włoch spojrzał w jej piękne oczy, to samo zrobiła ona. "To nie był dobry pomysł" pomyślała, kiedy była wpatrzona w jego czekoladowe tęczówki. Zakochała się w nich. Federico również wpatrywał się w jej piwne oczka, widział w nich smutek i złość. Nic innego mu nie pozostało, przytulił ją i szepnął:
-Nie martw się, przecież to nie koniec świata. - ta się przytuliła bardziej i czuła, jak z jej oczu spływają łzy, słone łzy smutku, oznaczające ból.
-------------------
No to tak prezentuję się pierwsza część :))
Kolejna za tydzień :D
Kocham <33
Ola :**
Jol <3
OdpowiedzUsuńTo nie tak! Tu chodzi o to ze ja mam skleroze i zapomnialam zamowic xD Na seriooo bo ja uwielbiam Twoje osy i opowiadania ;***
Ten os jest Swietny <3
Biedna Lu :'(
Hmmm... Marco! Niech ja.go dorwe! Juz w jednym opowiadaniu mi podpadl :'))
Ojoj Feduuuuus <33333
Ten os jest taki Sliczny ze juz chve next!!!!!! Na serio ja pisze!!!!! A moglabys go dodac tak odrobinke wxzesniej? Plllllooooosssse <3
Tak wiem mowi to osoba ktora dodaje rozdzialy raz na tydzien i jest leniem xD ja lece zanowic ;**
Sorki za bledy ale jestem na tele taty i nie chce mi sie szukac i wlaczac slownika :) jak tylko cos wymysle to zamowie, tylko najpierw musze wymusliv xd
Kocham <3333333333333
Dla ciebie mogę dać wcześniej, ale sam podgląd bez możliwości komentowania :**
UsuńI dziękuję <3333333
Wymyślaj, wymyślaj :D
Kocham <333333333333333
PS nie jesteś leniem, w nowym opowiadaniu też będą rozdziały raz na tydzień :D
Swietne
OdpowiedzUsuńZapowiada sie niezla akcja
Lu juz na wstepnie odrzucila Fede xD
Czekam na next
Pozdrawiam i zycze weny ;***
Dziękuję :**
UsuńRównież pozdrawiam i dziękuję :**
Cudowne :*.
OdpowiedzUsuńNata małpo! Przepros Lu, ze wolisz Fran od niej.
Biedna Luska
....
Ale Fede ją pocieszył
Cos sie tu kroi.
Czekam na nexta. Pozdrawiam
~RiRi
Dziękuję :***
UsuńOj kroi się, kroi :D
Również pozdrawiam <3
Ooooooooooooooooo
OdpowiedzUsuńSłodziutkie!
Ślicznie to wymyśliłaś:) Piszesz genialnie!!
Dziękuję <3333 :*
UsuńCUDDDOO!
OdpowiedzUsuńCo prawda juz zamawialam ale jak wroce to jak moge to zamowie jeszcze jednego!
bo piszesz cudownie!
kocham ♡♥
Dziękuję <333
UsuńI czekam na zamówienie <33
Kocham <333
I ty też piszesz cudownie <3 :*