niedziela, 4 października 2015

Capitulo 12

"Nic się nie dzieje bez przyczyny. Zrozum to i ruszaj przed siebie. Nie bądź
zły albo smutny przez to co się dzieje, ciesz się tym co może się wydarzyć"
~Zayn Malik

*Francesca*

-Możesz za mną nie iść?! - krzyknęłam do Hiszpana, który szedł za mną. 
-To ty idziesz za mną! - odkrzyknął. Zatrzymałam się i odwróciłam w stronę Hiszpana. 
-Możesz mi powiedzieć, jak mogę iść za tobą, kiedy idę przed tobą? - zapytałam ledwo powstrzymując śmiech. 
-Za pomocą magii jaką w sobie masz. - powiedział i podszedł bliżej. Przyłożył dłoń do mojego policzka i spojrzał w oczy. -Masz śliczne oczy. - szepną i powoli zaczął zbliżać się swoją twarzą do mojej. Stałam tam, jak sparaliżowana. 
-Diego! - usłyszeliśmy. Chłopak odsunął się ode mnie. -Diego. - podbiegła do nas i się do niego przytuliła. 
-Heej. - powiedział zdziwiony. 
-Jak się cieszę, że cię widzę. Tak dawno cię nie widziałam. - powiedziała. 
-Ja też się cieszę. - odpowiedział. -Laura, to jest Francesca moja koleżanka. - odsunął od siebie dziewczynę. Włosy miała różowe. Ubrana była w tiulową, różową spódniczkę i białą bokserkę, na nogach miała białe sandałki. Muszę przyznać, że jest śliczna, ale na pewno nie jest Włoszką. 
-Hejka. Miło mi cię poznać. - uśmiechnęła się do mnie szeroko i wyciągnęła rękę w moją stroną. 
-Cześć. - również się uśmiechnęłam. O dziwo nie sztucznie. I uścisnęłam jej rękę. 
-Jesteś śliczna. - powiedziała. Uśmiechnęłam się do niej szczerze. 
-Ty również. - odpowiedziałam. 
-Dziękuję. - odpowiedziała. -Od kiedy znasz się z Diego? 
-Od kilku tygodni. 
-A ja od dziecka, jak chcesz to mogę ci trochę o nim poopowiadać. - szepnęła mi do ucha. 
-Kolejnej mojej znajomej będziesz gadać o tym, że jako dziecko bawiłem się lalkami i przebierałem się za dziewczynę? - zapytał Diego, a ja się cicho zaśmiałam. 
-Nawet lepiej Diego. Bo to już jest wypalone. Każdy to zna. - odpowiedziała blondynka? Może różowo włosa. 
-Chodź mi poopowiadasz. - pociągnęłam ją za rękę i skierowałyśmy się w stronę parku. 

*Violetta*

-Kochanie? 
-Tak pysiu? 
-A jak się skończą wakacje, to co z nami będzie? - zapytałam. 
-Nadal będziemy ze sobą. Ja do szkoły już nie chodzę, bo mi się nie chce, więc mogę się nawet do Buenos Aires przeprowadzić. - odpowiedział. 
-Zrobiłbyś to dla mnie? - zapytałam i położyłam głowę na jego klatce piersiowej. 
-Dla ciebie wszystko, a nawet więcej. - powiedział i pocałował mnie w głowę. 
-Kocham cię. 
-Ja ciebie też. - wsparłam się na rękach i podniosłam do góry. Pocałowałam go w usta, po czym ponownie przytuliłam się do jego brzucha. 
-Pojedziemy może do twoich rodziców? - zapytałam. Nigdy mi o nich nie opowiadał. 
-Wątpię, że się ucieszą na mój widok. - odpowiedział smutny. 
-Ale jak to? Przecież to twoi rodzice. - odpowiedziałam. 
-Co z tego, jak w wieku 17 lat wyrzucają cie z domu i mówią, że sam sobie dasz radę. - przytuliłam się do niego jeszcze bardziej. 
-Szkoda, ale pamiętaj ja zawsze będę przy tobie. 
-Będę zawsze pamiętał. 

*Ludmiła*

-Jeżeli nie chcesz to nie musisz mi teraz mówić. - powiedział i przytulił mnie do siebie. 
-Ale chcę powiedzieć teraz. - powiedziałam cichutko. 
-Dobrze. 
-To był mój były. T... - to imię ledwo przechodzi mi teraz przez gardło. 
-T? 
-Tomas. - powiedziałam ledwo i od nowa się rozpłakałam. Federico przytulił mnie bardziej do siebie, o ile było to jeszcze możliwe. 
-Już spokojnie. Pamiętaj, zawsze możesz na mnie liczyć. - szepnął mi do ucha i pocałował je lekko. 
-Dziękuję. Jesteś taki kochany. - powiedziałam. 
-Nie ma za co. - uśmiechnął się lekko.

*kilka dni później*

-Federico gdzie mnie prowadzisz? - zapytałam chłopaka, który trzymał mnie za rękę.
-Dowiesz się w swoim czasie. - odpowiedział. 
-A możesz mi chociaż ściągnąć tą chustkę z oczu? - zapytałam. 
-Nie, bo wtedy nie będzie niespodzianki. - odpowiedział. 
-A daleko jeszcze? 
-Jaka ty jesteś niecierpliwa i strasznie marudzisz. - odpowiedział i lekko się zaśmiał, a ja razem z nim. 
-No ale powiedz czy daleko jeszcze. - zaśmiałam się. 
-Jeszcze tylko 3 kilometry. - odpowiedział. 
-Chyba cie powaliło. - zatrzymałam się i podniosłam rękę z zamiarem ściągnięcia materiału z moich oczu. 
-Nie wolno. - szepnął mi do ucha, łapiąc moje ręce i splatając nasze palce razem.  
_________________
Mamy nadzieję, że rozdział się podoba :) 

Kochamy♥♥♥
O&M

15 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Pierwsza ! TYle wygrac haha xD
      Muszę przyznać, że rozdział zajebisty.
      Przezabawne było to, że Laura gada wszystkim , że Diego bawił się lalkami i przebierał za dziewczynę haha, ciekawe co jeszcze o nim wie xD
      Violka to ma chłopaka. Dla niej się rpzeprowadzi
      Lusia... Jak ona mogła być z Tomasem -.-
      Na szczęście ma wsparcie w Federico
      On jest kochany..
      Jeszcze ta niespodzienka <3
      Ale nie mogla być bliżej?
      Lu mui iść 3 km z zawiązanymi oczami hahahah :,))))
      Swietny rozdział !
      Czekam na next <3
      ~RiCzI

      Usuń
  2. Ooo, jakże uroczo.
    Nic, tylko się rozpłynąć.
    Jestem ciekawa, co Fede przygotował Lu.
    No cóż, na pewno następny rozdział będzie ciekawy.
    Pozdrawiam i ściskam.
    ~Anonim Juleśka ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy <33
      I również pozdrawiamy i ściskamy ;**

      Usuń
  3. Supii <3 W końcu rozdział jeeeeej czekałam *-* Biedna Lusia :( leonetta tak słodko :* diecesca no tak blisko było!!! :/ ale ta dziewczyna im przerwała so sad xd super rozdział czekam na następny nie mogę się doczekać <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastico <3
    Laura nowa postać xD Coś czuję, że z nią będzie wesoło :D Tomas -.- Nienawidzę gnojka
    Czekam na next!
    Buziaki♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy <333
      Będzie wesoło ;D
      A czy ktoś go wogóle lubi? XD
      Buziaki ;***

      Usuń
  5. jestem i strasznie mi sie podoba ten rozdzial
    caly czas czytajac sie smialam
    super
    czekam next
    no Lu cos ty taka niecierpliwa
    pozdrawiam i mam nadzieje ze wpadniesz do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wspaniałe
    ciekawe co to za niespodzianka
    w kilku miejscach się aż śmiałem
    czekam na next
    i zapraszam do siebie
    licze że zostawisz po sobie ślad
    w postaci komentarza
    http://opowiadania-fedemila.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy <33
      Postaram sie wpaść i napisać komentarz jak tylko skończę sie uczyć ;-;

      Usuń

CZYTASZ+KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ