sobota, 2 stycznia 2016

09.

"She sleeps alone. My heart wants to come home.
I wish I was, I wish I was. Beside You"
~5 Seconds Of Summer || Beside You♥

Perspektywa Federico:

Wiem, że spieprzyłem, ale trudno się mówi. Nie będę się prosić, bo prosić to może się świnia*. A Sam jest całkiem spoko. 
-Mały, o czym myślisz? - dosiadła się do mnie i położyła rękę na moim udzie. 
-Tylko nie mały. - warknąłem i od razu ją strąciłem. 
-Już się tak nie denerwuj. - posmyrała mnie po nosku. -Tamta blondyna jeszcze do ciebie wróci. 
-Spadaj. - mruknąłem. 
-Najpierw dawaj hajs za udawanie twojej dziewczyny. - wyciągnęła w moją stronę rękę. 
-Kto powiedział, że to koniec udawania? 


Perspektywa Ludmiły:

-Natka? 
-Hmm? - zatrzasnęła swoją zieloną szafkę. 
-Idziesz w sobotę ze mną na urodziny Vittorii? - zapytałam poprawiając swoją kitkę. 
-Jakiej Vittorii? - skrzywiła się. 
-A, bo ty jej jeszcze nie znasz. - zaśmiałam się. -Ale spokojnie, możesz ją jeszcze poznać. - uśmiechnęłam się w jej stronę. 
-No nie wiem, a jak mnie nie polubi? Z resztą nie byłam zaproszona. 
-Nata! - jęknęłam. 
-Już tak nie jęcz Ferro, bo to nie jest film pornograficzny. - na korytarzu pojawiła się Castillo. 
-Skoro nie jest to mogłabyś być trochę ciszej w schowku woźnego. - uśmiechnęłam się sztucznie. 
Na całym korytarzu dało się usłyszeć ciche śmiechy. 
-Ja nie jestem dziwką w porównaniu do ciebie. -prychnęłam na jej słowa. -Prawda boli? Jeszcze parę dni temu mieszkałaś u jakiegoś bruneta, a teraz mieszkasz u jakiegoś blondyna. - zaśmiała się. 
-Nie twój zasrany interes. - warknęłam i podeszłam do niej bliżej. -Ty lepiej pilnuj swojej dupy. - syknęłam jej do ucha i odeszłam. 

~*~

-Kurwa, skąd ona wiedziała?! - rzuciłam telefon do torebki. 
-Nie przeklinaj przy mnie, wiesz, że tego nie lubię. - mruknęła czarnowłosa poprawiając makijaż. 
-Sorry, no ale skąd? 
-Nie wiem. - wzruszyła ramionami. 
-I tak się dowiem. 
-A tak w ogóle to co u twojego starego i Diego? 
-Nie wiem, nie widziałam ich od wyprowadzki. - tym razem to ja wzruszyłam ramionami. 
 Szczerze mam ich w dupie. Mogą nawet zdychać tam z głodu i tak im nie pomogę. 
-A o jakim blondynie mówiła Castillo? Czy ja o czymś nie wiem? 
-No, bo.. - zaczęłam się jąkać. 
-Masz chłopaka? - ucieszyła się. 
-Nie. Mieszkam u niego, bo pokłóciłam się z Federico. 
-O co się z nim pokłóciłaś? I nadal nie wiem skąd znasz tego blondyna! - oburzyła się, a ja zaśmiałam. 
-Powiem ci na kawie o 17 w "Summer", bo teraz się śpieszę. 
-Pewnie do tego chłopaka. - wystawiłam jej język i wyszłam z łazienki. 

~*~

-Podwieziesz mnie dzisiaj o 17 pod "Summer"? - zapytałam siadając obok chłopaka. 
-Pewnie. - uśmiechnął się w moja stronę. 
-Co oglądasz? - spojrzałam na szklany ekran. 
-Sam nie wiem. - zaśmiał się i włączył podgląd. -Teen Wolf. 
-O Goood! - pisnęłam i wyrwałam mu pilota. 
-Okaaay. - zaśmiał się. 
-Przepraszam, ale lubię ten serial. - zrobiłam się cała czerwona. 
-Nic się nie stało. - dotknął dłonią mojego czerwonego polika. -Słodka. - szepnął. 
-Wcale nie. - mruknęłam i zasłoniłam się beżową poduszką. 
-Jesteś naprawdę zabawna. 
-Czytaj głupia. 
-Wcale nie, zabawna nie oznacza od razu, że głupia. 
-Ale u mnie to oznacza. 
-Masz za niską samoocenę. 
-Zawsze taką miała.
-No zabierz tą poduszkę. - wyrwał mi ja i rzucił na podłogę. -No i od razu lepiej. 
-Powiedzmy. - uśmiechnęłam się krzywo. 
-Opowiedz mi coś o sobie. 
-Teraz?! - z płaczem w głosie zapytałam i wskazałam na telewizor. 
-Obejrzysz w internecie.  - mruknął i zabrał pilota, którym wyłączył telewizor. -Możesz mówić. 
-Nie fair. - usiadłam nadąsana. 
-Już się tak nie obrażaj, bo cię nie podwiozę. 
-Czy to szantaż? 
-Tak. - zaśmialiśmy się. -Opowiadaj. - rozsiadł się wygodnie. 
-No dobra. - mruknęłam i usiadłam po turecku. -No więc, co chcesz wiedzieć? 
-Co lubisz robić w wolnym czasie, ulubiony rodzaj muzyki, ulubieni wykonawcy, ulubione jedzenie itd. 
-No to w wolnym czasie lubię czytać, słuchać muzyki i rysować. Lubię raczej pop. Moim fav zespołem są One Direction, ulubiona piosenkarka to Ariana, a piosenkarz to Justin Bieber. Lubię jeść pizzę i lody waniliowe. Nigdy nie miałam zwierzęcia, a chciałabym mieć królika. Jak byłam mała to razem z mamą jeździłyśmy na rolkach. - wciągnęłam powietrze. 
-C-coś nie tak? - złapał mnie za rękę. 
-Po prostu moja m-mama, o-ona. - jąkałam się. 
-Już, nie musisz mówić. - przygarnął mnie do siebie i przycisnął do swojej piersi. 
 Wtuliłam głowę w zagłębieniu jego szyi, a on delikatnie gładził mnie po plecach. 
-Razem z moją najlepszą przyjaciółką, Natalią, uwielbiamy chodzić na zakupy. - szeptałam, bo wiedziałam, że i tak mnie usłyszy. -Pracuję w "Summer", ale przez Federico dawno mnie tam nie było. Mam tam przyjaciółkę Vittorię i przyjaciela Mike'a. - westchnęłam. -I to tyle, teraz ty opowiedz coś o sobie. 
-Nie jestem ciekawą osobą. 
-Jasne, jestem ciebie bardzo ciekawa. - odsunęłam się delikatnie od niego. 
-Powiem ci jak wrócisz, bo jest już 16:30. - wytarł moje mokre policzki. -Idź się szykować, a ja pójdę na chwilę do kuchni. - uśmiechnął się w moją stronę. 

______________
Pytanie do Was! 
Chcecie Lukemilę czy może jednak Fedemilę? 
Bo nie wiem jak zrobić :D 
Mi tam pasuję Lukemila, ale to Wy czytacie :DD
Dobra ja idę dalej odpoczywać po sylwestrze :'') 

ILY♥

17 komentarzy:

  1. Wiesz...jakoś lepiej mi się czyta gdy jest Fedemila, hehe :D Ale rozdział jak najbardziej na plus �� Zawsze z niecierpliwością czekam soboty bo nowy rozdział �� No to teraz do zobaczenia za tydzień, nie przestawaj pisać bo naprawdę masz talent. Buziaki ������

    OdpowiedzUsuń
  2. Wrócę ♥

    Ale FEDEMILA!!! ♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Fedemila ale małymi kroczkami. Niech Luke zrobi coś złego. Że niby udawał tylko tego dobrego. I coś z Federico ale żeby nie było odrazu FEDEMILI <3

    OdpowiedzUsuń
  4. A mi tam wszystko jedno...
    Ale jeśli zrobisz Fedemile (a widzę że wszyscy jej pragną) to jednak chciałabym, żeby Ludmiła została w przyjacielskich stosunkach z Luke'iem.
    A jeśli Lukemile to wszystko mi jedno...
    Wybór należy do ciebie (i do dziewczyn nade mną).
    Jeśli chodzi o rozdział to był naprawdę świetny, ale mam nadzieję, że wkrótce zadzieje się więcej.
    Pozdrawiam i ściskam.
    ~Anonim Juleśka ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi obojętne z kim będzie Lu. Może niech będzie z Lukiem? Wolę jego <3 Świetny rozdział!
    LL

    OdpowiedzUsuń
  6. Rodział świetny bym wolała zeby lu była z fede . No federico ma chyba jakiś plan . Nie mogę foczekać sie kolejnej soboty.♡♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  7. Rodział świetny bym wolała zeby lu była z fede . No federico ma chyba jakiś plan . Nie mogę foczekać sie kolejnej soboty.♡♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  8. *o*
    Zarąbiste Kochana!!!
    Czekam na więcej i przepraszam, że tak krótko <3
    Twoja
    Violetta Vilu
    Pozdrawiam i Całuję

    OdpowiedzUsuń
  9. Moim zdaniem Lu powinna być z Fede <3 Kocham Luke'a ale wiesz jestem wierna Fedemili ; 3 Niech Luke będzie z kimś innym ^^ daj mu fajną Laske xD ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. FEDEMILA!
    CUDO
    KOCHAM
    ZAPRASZAM DO MNIE
    ♥♡♥♡♥♡♡♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiesz co niech się Feder trochę poręczy! Był nie fair i musi ponieść konsekewncje.

    OdpowiedzUsuń
  12. Idealny *-*
    Zapraszam.
    ↓↓↓↓↓
    http://leonettaaq.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. a wiesz i czy powiesz kiedy będzie ?

    OdpowiedzUsuń
  14. Postaram się dodać za tydzień, ale nic nie obiecuję ;) Ponieważ mój komputer się popsuł i nie jestem w stanie na nim cokolwiek zrobić, a na telefonie ciężko mi się pisze :))
    xx

    OdpowiedzUsuń

CZYTASZ+KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ